Mariusz
– to dla Ciebie
Wśród znajomych Mariusza Kargula, wszystkich nas
którzy znaliśmy Jego działania, czasem w nich uczestniczyli, od dwóch lat miesiące
jesienne są szczególnym czasem, kiedy o Mariuszu myślimy chyba częściej, intensywniej.
Sercem był związany z Krasnymstawem. Nierozerwalnie.
Swojsko, czasem wręcz rubasznie opowiadał o „karpim grodzie”. Tak. To było jego
miejsce. Piszę o tym, bo wielokrotnie o tym sam mówił i pisał. Bazą wypadową na kilka dobrych
lat stał się Zamość, a potem też na tych na kilka miesięcy Warszawa.
Mamy 2015 rok, czyli dwa lata później. Wspominamy
Mariusza. W swoich sercach, w Lublinie, w Zamościu.
Zobaczymy jak będzie w Zamościu, wszak publiczność
zazwyczaj mamy wybredną. Frekwencja bywa naprawdę różna. Ale tym razem nie
chodzi tu o frekwencję gości – zaproszonych, ale grona Mariuszowych przyjaciół.
Czy dopiszą? Mariusz znajdował czas. Czy znajdą?
Obecność zadeklarowali redaktorzy, animatorzy –
ludzie kultury z którymi współpracował, którzy byli dla Niego ważni. Dzień później do Szkoły życia zawita Andrzej Stasiuk...
Spotkanie ma cel: zainicjować pomysł wydania Mariuszowej
książki, której on sam nie zdążył wydać.
Poniżej kilka zdjęć.
Wybrałam fotografie Mariusza w nawiązaniu do jego publikacji w ZKK,
bywał Mariusz często na spotkaniach organizowanych przez Redakcję, czasem wspólnie wyruszaliśmy w teren po materiały do artykułów. Poniżej fotografia z jubileuszu ZKK - rok 2009. Mariusz, nie dbał szczególnie o to, by "się pokazywać". Był na tym jubileuszu, ale - jak na zdjęciu - organizował już zapewne kolejne spotkanie - tu rozmawia z Krzysztofem Konopą.
Rok 2010. Mariusz promuje ZKK w Krasnymstawie
Mamy 2015 rok, w radiu kolejny dzień brzmią francuskie utwory. Eh…, oj zmienił się ten świat Mariusz… kto by pomyślał, że to tak będzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz